Sesje lifestyle w domach często budzą wiele obaw. Klienci czasem obawiają się, że ich mieszkanie lub dom mogą być nieodpowiednie, by zrobić w nich sesję rodzinną: czy nie jest za mały, za ciemny, nie do końca urządzony…. Sen z powiek spędza też wizja gruntownych porządków przed przybyciem fotografa, a wiadomo, że z dziećmi na pokładzie może być naprawdę trudno idealnie uporządkować dom.
Sęk w tym, że wcale nie potrzeba tego robić. Taką sesję można wykonać i w dużym, przestronnym domu, ale równie dobrze i w maleńkiej kawalerce. W jasnych, klasycznych wnętrzach, ale i w tych ciemniejszych, z mniejszą ilością światła.
I nie potrzeba tu żadnych dokładnych porządków.
Bo w sesji domowej wcale nie chodzi o idealność. Chodzi o tą prawdziwość i szczerość w relacjach. A ja, gdy patrzę na Waszą miłość i relację z dzieckiem, to mam już wszystko, czego potrzebuję do pięknych zdjęć!
I jestem pewna, że te rodzinne domowe zdjęcia staną się początkiem historii, którą za kilkanaście lat ze wzruszeniem będziecie opowiadać swoim dzieciom. I będziecie mogli pokazać, że właśnie tu, w tym domu był Wasz początek.
