Od zawsze powtarzam, że nie ma piękniejszego czasu na sesję plenerową niż wiosna. Magnolie, jabłonie, wiśnie, różaneczniki…Jak tu nie kochać tej palety barw i zapachów. A to wszystko wygląda jeszcze bardziej magicznie w takim miejscu jakim jest Ogród Botaniczny w Powsinie. Tak okazałych kwitnących magnolii i rododendronów, jak właśnie tam, nie ma chyba w żadnym innym miejscu w okolicach Warszawy. Cudownie było więc właśnie tam uwiecznić miłość Kasi i Arka, którym zamarzył się plener ślubny właśnie w takich okolicznościach przyrody.